środa, 16 listopada 2016

kobiecość zaklęta w glinie, czyli warsztaty w ramach Festiwalu Progressteron


W  ostatni weekend września oraz pierwszy października po raz kolejny obył się w Poznaniu Festiwal Rozwojowy dla Kobiet PROGRESSTERON.  Jako uczestniczka miałam okazję wziąć udział w kilku poprzednich edycjach tej imprezy.  Pamiętam niecierpliwe wyczekiwanie na pojawienie się harmonogramu warsztatów i radość później, juz podczas zajęć.

Tej jesieni jeden z warsztatów Progressteronowych odbył się w HEHO. Przy wspólnym stole spotkało się kilka kobiet, bo i temat zajęć był bardzo mocno określony: "Kobiecość zaklęta w glinie". 
Uczestniczki podjęły się stworzenia rzeźby. Nic nie było narzucane ani ukierunkowywane. A prace powstałe podczas tych kilku godzin - są kompletnie różne. Wspólną mają jedną cechę - mówią o kobiecie. Czasami delikatnej, czasami zabawnej, a czasami mistycznej.

Zresztą sami zobaczcie:

                                  

















Prace sa wypalone i gotowe do odbioru.  Zapraszam w godzinach otwarcia pracowni.

wtorek, 8 listopada 2016

Pippi Pończoszanka, czyli lepimy z Zakamarkami

W ostatnią niedzielę odbyły się kolejne warsztaty w ramach współpracy z wydawnictwem Zakamarki. Kompletnie zaskoczyliście nas liczbą zgłoszeń. W efekcie spotkaliśmy się w 2 pełnych grupach.  Wow! Dziękujemy!
Tym razem młodzi uczestnicy mogli posłuchać historii niesfornej dziewczynki z rudymi warkoczami.
Dzieci (i rodzice) zostali wciągnięci do przygód Pippi.
A potem - z wypiekami na twarzach - zabrali się do lepienia.










Kolejne lepienie z Zakamarkami już za 2 tygodnie - tym razem spotkamy się z Pomelo. Gdybyście chcieli wziąć udział, to zapraszamy. Zostało nam jeszcze kilka miejsc.

środa, 27 lipca 2016

Ogniem malowane..., czyli garść inspiracji z zastosowaniem nietypowych technik

Słońce. Niebieskie niebo i śpiew ptaków skłaniają, żeby pracownię przenieść w plener.  Lato jest do tego wprost idealne. Na świeżym powietrzu jakoś łatwiej się tworzy. Nawet jeśli myśli płyną powoli, to jest w tym jakiś kierunek. Przynajmniej ja tak mam. A efekty same wychodzą spod palców. 

Stęskniliście się za gliną? Lipiec powoli dobiega końca.  Już za miesiąc i kilka dni odbędzie się Plenerowy Wypał Ceramiki. Już teraz zapraszamy Was, wraz z  całymi rodzinami, w sobotę, 3. września na Plażę nad Szelągiem. Tam zbudujemy piece. Szykujemy też warsztaty dla dzieci  i dorosłych.

Zastanawiacie się może, o co w tym wszystkim chodzi? Czym efekt wypału w piecu opalanym drewnem różni się od tego z pieca elektrycznego? I dlaczego to niby ma być takie fajne? W najbliższym czasie zamierzam Wam trochę przybliżyć prace kilku artystów, którzy tworzą prace wypalane alternatywnymi technikami.


IRINA OKULA

Źródło: www.iokula.zenfolio.com; Autor zdjęcia: John Polak


 Źródło: www.iokula.zenfolio.com; Autor zdjęcia: John Polak


Źródło: www.iokula.zenfolio.com; Autor zdjęcia: John Polak


Prace na zdjęciu poniżej znajdują się w na 40. Corocznej Wystawie w Filadelfijskim Muzeum Sztuki.

Źródło: www.pmacraftshow.org


Więcej prac Autorki znajdziecie na: www.iokula.zenfolio.com



BRAD BACHMAIER

 Źródło:www.bachmeierpottery.com

 Źródło:www.bachmeierpottery.com

 Źródło:www.bachmeierpottery.com

                                                                                                       Źródło:www.bachmeierpottery.com


Więcej prac tego Autora znajdziecie na: www.bachmeierpottery.com




DAN ISCHLER

Źródło: www.danischler.com


 Źródło: www.danischler.com


Źródło: www.museo.cc

                                                                                                             Źródło: www.danischler.com

Więcej prac tego Autora znajdziecie na www.danischler.com



To raptem 3 artystów korzystających z nietypowych form wypału. Niemniej mam nadzieję, że udało mi się nieco  przybliżyć efekty, jakie można otrzymać.
Możecie się spodziewać w najbliższym czasie większej garści inspiracji. 







sobota, 9 stycznia 2016

Azulejos i sardinha portuguesa - warsztaty integracyjne

Czasami prowadzimy warsztaty poza pracownią. Czasami nawet daleko, bo pod samymi Katowicami. Na zlecenie firmy eventowej jakiś czas temu prowadziliśmy zajęcia integracyjne dla korporacji.
Tematyka była bardzo ciekawa - a mianowicie nasze warsztaty były częścią wieczoru portugalskiego.  Co zobowiązywało... Pojawiły się  tradycyjne azulejos. A także dwa inne najbardziej popularne motywy z tego kraju, czyli sardinha portuguese i gallo de Barcelo (czyli kogut z Barcelo).




Tym razem w Hotelu w Siewierzu.