wtorek, 13 listopada 2012

subtelny cień motyla

Ostatnio prawie większość postów dotyczyła prowadzonych przeze  mnie zajęć. Ale to nie jest tak, że ja nic poza tym nie robię. Wielkimi krokami zbliżają się kolejna edycja Festiwalu Sztuki i Przedmiotów Artystycznych. W pracowni praca wre. Na całego. Niedługo będzie wysyp zdjęć moich prac. Ale to jeszcze chwila.

Dzisiaj pochwalę się tylko jedną rzeczą. Lampionem, który właśnie skończyłam. Może nie do końca widać...  powycinany jest w motyle. Surowy i nieposzkliwiony, nabierze jeszcze blasku.
Ale nie mogę się powstrzymać i takiego go prezentuję. Jeszcze niewysuszonego.


Na kuli gdzieniegdzie przysiadły motyle


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz