poniedziałek, 30 grudnia 2013

Wino i Glina

Tytułowe wino i glina wbrew pierwszemu skojarzeniu naprawdę mogą iść w parze. Nie wierzycie? Przekonajcie się sami!

Myślę, że najlepiej obrazują to poniższe zdjęcia...
Ot, i cała historia.



Zasady są proste: jest Was 5-8 osób i przynosicie swoje wino.
Ja mam dla Was glinę i kieliszki. I zaplecze techniczne. No i oczywiście doradzam Wam merytorycznie. A Wy oddajcie się szałowi twórczemu;>

Istotna uwaga! Wszystkie uczestniczki po raz pierwszy zetknęły się z gliną właśnie tego wieczoru.


 



Część uczestniczek wiedziała, co chce ulepić. Np. popielniczkę dla męża.






Dziewczyny postanowiły wykończyć wykonane przez siebie prace. Oczywiście ze względów technicznych nie da się tego zrobić na jednych zajęciach (dla niewtajemniczonych - glina musi wyschnąć i trzeba ją wypalić), dlatego przyszły na kolejne zajęcia ze szkliwienia. A ich prace nabrały barw.



Zdjęcia umieszczone w tym poście są autorstwa Angie. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz