poniedziałek, 17 grudnia 2012

efekty świątecznych warsztatów ze szkliwienia

Dzisiaj rozpakowałam piec pełen prac uczestniczek warsztatów. Uwielbiam ten moment pełen niespodzianek, nawet gdy w piecu nie ma moich rzeczy. Oto ostatni etap tworzenia pięknego przedmiotu z szarej bryłki gliny.

Efekty - prawda, że niesamowite? - poniżej.

Czego tu nie ma... Potrójny choinkowy lampion, talerz-ryba, miska a  la rozgwieżdżone niebo, talerzyk z bałwanem na opłatek, ptasie zawieszki. Kolorowo mi. I świątecznie.


  

 

To tylko część prac, reszta w piecu. 



3 komentarze:

  1. piękne ,,,aż bym się skusiła na warsztat :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne, kolorowe prace, a moment uchylenia wieka pieca, jest rzeczywiście tajemniczy i ekscytujący :-).

    OdpowiedzUsuń
  3. Kobieta Renesansu - serdecznie zapraszam na zajęcia. We wtorki i środy o 18:30. Szczegółowy harmonogram z tematami znajdziesz na stronie: http://pracowniaheho.pl/?pl_harmonogram-zajec,53

    OdpowiedzUsuń