To miał być prezent ślubny.
Długo zastanawiałam się nad formą, by ominąć banał. Co to ma być? Punktem zaczepienia była pasja nowożeńców - podróżowanie. Kształt ewoluował, by finalnie stanąć na kuli. Nieco zmodyfikowanej na potrzeby funkcji użytkowej.
Czasami najprostsze rozwiązanie wydaje się być najlepszym.
Kula jako metafora WSPÓLNEJ DROGI przez życie.
Kula jako metafora PODRÓŻNICZYCH PASJI.
Szamot pokryty brązowymi i beżowymi szkliwami, wypalony dwukrotnie, wys. max. 28 cm, średnica max. 25 cm.
Przepiękne naczynie i kolory uzyskane ze szkliw bardzo ziemskie, naturalne , urzekło mnie, Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuń